aaa4
Dołączył: 30 Sie 2016
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 13:37, 16 Paź 2017 Temat postu: wielka |
|
|
-Chyba mowie wyraznie, no nie?
A wiec to jednak mozliwe.
Byl czerwony z wscieklosci.
-To mi sie nie podoba - rzekl Devine, znow ocierajac pot z czola.
-Na... naprawde nie podoba mi sie to.
Tamten podszedl do niego, sciagajac wargi w dziwnym, zimnym usmiechu.
-Wiem, Donaldzie - powiedzial. - Wiem.
Doktor Roderick Corcoran prowadzil zajecia z patologami wszystkich uczelni medycznych w miescie.
Jako koroner od prawie trzydziestu lat mial - wedle slow pewnego policjanta - ogromne doswiadczenie i malo entuzjazmu.
Telefon wzywajacy go do prosektorium White Memorial przerwal mu narade z architektem projektujacym dla niego [link widoczny dla zalogowanych]
dom na Cape Cod, gdzie zamierzal przeniesc sie po przejsciu na emeryture.
Konczac notatki z zewnetrznych ogledzin ciala Loretty Leone, Corcoran zastanawial sie, czy warto zamontowac zestaw ogniw slonecznych na poludniowej czesci dachu.
Za jego plecami laborant z White Memorial, Sang Huang, szykowal sie do wykonania dlugiego naciecia w ksztalcie litery "Y", ktore odsloni klatke piersiowa i wnetrznosci kobiety.
Sang Huang byl zdenerwowany.
Po czteromiesiecznej praktyce mial wykonac pierwsza samodzielna sekcje. Byl przesadny i czul sie nieswojo wsrod trupow.
A jednak ta praca prawie dwukrotnie [link widoczny dla zalogowanych]
podwoila jego zarobki, a za takie pieniadze byl gotow wiele zniesc.
Przeszedl z jednej strony stolu sekcyjnego na druga, zastanawiajac sie, czy powinien zaczekac na polecenie Corcorana, czy po prostu zaczac samodzielnie.
To nie byl przypadek, od jakiego Huang chcialby zaczac.
Post został pochwalony 0 razy
|
|